Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amos
Administrator
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z kraju dalekiego od Narnii
|
Wysłany: Pią 16:15, 03 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Vivien napisał: |
W końcu oceny mają świadczyć o poziomie naszej wiedzy
|
To tylko teoria...
Ja miałem świadectwa z paskiem prawie przez całe technikum, do tego celujące z matmy w 4 i 5 klasie, a także na maturze, a jak przyszło co do czego na studiach, to egzamin z majcy po pierwszym semestrze ledwie na detę zaliczyłem.
Tak to oceny szkolne świadczą o wiedzy i umiejętnościach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vivien
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Nie 20:17, 05 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Amos napisał: | Ja miałem świadectwa z paskiem prawie przez całe technikum, do tego celujące z matmy w 4 i 5 klasie, a także na maturze, a jak przyszło co do czego na studiach, to egzamin z majcy po pierwszym semestrze ledwie na detę zaliczyłem.
|
A ja z polskiego zawsze byłam najlepsza, a w zeszłym roku o mały włos nie oblałam egzaminu z Młodej Polski...
Ale to tylko i wyłącznie moja wina, bo jakbym się przyłożyła do nauki, przeczytała wszystkie lektury, to teraz byłaby w indeksie inna ocena niż mierne trzy (to trzy właśnie świadczy o moim poziomie wiedzy w tamtym okresie ).
Jednakże wiadomo, że nie zawsze stopnie są równoznaczne z poziomem wiedzy ucznia (jak to zostało zasygnalizowane), ale napisałam tak tylko dlatego, żeby zaznaczyć, że ....oceny nie mają świadczyć o jakości ściągi, z której korzystaliśmy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Zagubiona Dusza
Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Maciej z Zadupia
|
Wysłany: Pon 15:51, 06 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jakoś nie mam zbytnich problemów z nauką. Chyba mam taką duszę cwaniaczka - uczę się niewiele, ale tyle ile trzeba.
Inna sprawa, że to dopiero 3 klasa gimnazjum, ciężko moż być dopiero w liceum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaspian155
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 13:58, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nielubię szkoły i tyle!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_2506
Obywatel Narnii
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/4
|
Wysłany: Nie 14:32, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To może powiesz, dlaczego?! Ja tak soie oceniam szkołę. Jeśli fajny nauczyciel, to szkoła fajna, a jak kiepski to nie... u mnie jest po równo dobrych i kiepskich nauczycieli. Nie narzekam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaspian155
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Nie 14:43, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam głupią nauczycielkę od polaka,w-fu,historii,przyrody i religii
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_2506
Obywatel Narnii
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/4
|
Wysłany: Nie 14:46, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kaspian155 napisał: | Ja mam głupią nauczycielkę od polaka,w-fu,historii,przyrody i religii |
Hmm... nauczycielka nie uczy religii, tylko ksiądz. Ale jeśli reszta nauczycieli jest dobra, a ty rozrabiasz i czepiasz się, no to ty uważasz że zła bo "czepia się ciebie".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 10:54, 01 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie, najlepiej wszystko zwalić na nauczycieli...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
Władca Archenlandii
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gar-deroba, Staraszafa
|
Wysłany: Śro 15:26, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie no, może to zabrzmić jako podejście wyjątkowo uczniowskie, ale od nauczycieli też dużo zależy. Albo raczej relacji między nimi a uczniami. Bywa tak, że się po prostu nie dogadują to wtedy nauka uczniom nie wychodzi i mówią najczęściej, że "nauczyciel jest głupi". Czasami po prostu nie ma na to wpływu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaspian155
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Śro 16:07, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jakbyś miał choć jedną lekcje z Fabisiak(od polskiego)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
Władca Archenlandii
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gar-deroba, Staraszafa
|
Wysłany: Śro 16:33, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jak byś miał jedną lekcję z H... albo nie będę rzucał nazwiskami Na to samo wychodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaspian155
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Śro 16:35, 03 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jesteśmy w podobnej sytuacji.
A ta H... to jakiego uczy przedmiotu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Harpoon
Władca Archenlandii
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 3395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Gar-deroba, Staraszafa
|
Wysłany: Czw 13:30, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Też polskiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reklinia
Zagubiona Dusza
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z starego snu...
|
Wysłany: Śro 17:00, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
U mnie 6 klasa. Miałam 35/40 punktów w teście kompetencji. Jeszcze nigdy nie spodziewałam się czegoś takiego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 9:35, 20 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
bartek_2506 napisał: | Kaspian155 napisał: | Ja mam głupią nauczycielkę od polaka,w-fu,historii,przyrody i religii |
Hmm... nauczycielka nie uczy religii, tylko ksiądz. Ale jeśli reszta nauczycieli jest dobra, a ty rozrabiasz i czepiasz się, no to ty uważasz że zła bo "czepia się ciebie". |
Z tego co wiem religii może uczyć również katechetka lub katecheta, czyli osoba ukończywsza teologię
Ja właśnie oczekuję wyników przyjęcia na studia, już niedługo. Złożyłam podanie na dwa kierunki - folologia rosyjska z językiem angielskim i filologia wschodniosłowiańska. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Widzę, że nawiązała tu się mała dyskusja o j. polskim. Ja uwielbiałam ten przedmiot i miałam same piąteczki. Nauczycielkę miałam wspaniałą, choć parę osób uważało, że moje dobre oceny są wynikiem tego, że nauczycielka mnie lubi, ale gdy ona zachorowała i w zastępstwie na cały miesiąc przyszła do nas taka jedna jędza co kochała stawiać pały, to i u niej nie miałam nic po niżej 5 i już nikt nie mówił że nie zasługuję na swoje oceny
[Huraaa przyjeli mnie na oba kierunki ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|