Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Której płyty nigdy byś nie kupił/ła swojemu dziecku? |
Bebe Lilly "Mój Świat" |
|
0% |
[ 0 ] |
Króliczek Titou "Moja pierwsza płyta" |
|
14% |
[ 1 ] |
Żadnej! Obie są okropne. |
|
85% |
[ 6 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Foxia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Narnii :)
|
Wysłany: Czw 15:08, 07 Cze 2007 Temat postu: Bebe Lilly i inni |
|
|
W tym temacie rozmawiamy o współczesnej muzyce dla dzieci . Jak wecie (a może i nie wiecie) do kupienia jest płyta dziecięcej Bebe Lilly, na której znajduje się 12 banalnych pioseneczek. Jak by tego było mało firma Warner Miusic Polska nie mając już chyba co robic wzięła się za nagrywanie polskiej wersjii francuskiej płyty "Mon Premier Album" Króliczka Titou. Obie płyty ukazały się parę dni przed Dniem Dziecka, co było oczywiście doskonałą okazją do wydojenia pieniędzy od rodziców. A oto fragment z artykułu Gazaty Wyborczej odnośnie obu płyt:
"Bebe Lilly ubrana jest tylko w pieluchę, ma blond włosy, błękitną spineczkę i ogromne niebieskie oczy. W założeniu ma zapewne być słodka. Tak naprawdę przypomina bardziej młodszą siostrzyczkę laleczki Chucky. Skojarzenie z horrorem nasila się, gdy do odtwarzacza wrzucimy firmowaną przez Bebe płytę "Mój świat". Z głośników dobiega coś na kształt muzyki dance okraszonej dziwacznym dziecięcym ni to śpiewem, ni to melodeklamacją. Dominują wyrazisty taneczny rytm i nieomal wykrzykiwane refreny. Brakuje tylko gwizdków i okrzyków "jazda, jazda", a moglibyśmy się poczuć jak na jakiejś mocno obciachowej imprezie tanecznej. Tymczasem to płyta dla najmłodszych wydana w Polsce z okazji Dnia Dziecka.
Z tej samej okazji na półkach sklepowych pojawił się album Króliczka Titou. Tym razem z okładki (ze znaczącym tytułem "Moja pierwsza płyta") spogląda na nas zdecydowanie sympatyczniejsza od Lilly gromadka zwierzątek (plus jeden chłopiec). Muzycznie Titou to jednak kuzyn Bebe. Może nie tak natarczywy, momentami odrobinę bardziej skomplikowany muzycznie, ale jesteśmy ciągle w świecie współczesnej muzyki dance. Widać przy takich rytmach mają się najlepiej bawić dzisiejsze dzieci. Piosenki dopełniają teksty. Czasem sympatyczne, czasem cokolwiek kulawe. - Krowi zad, kurza twarz / Koci sik, kupa psa / Smród niby smoczy dech / I kaczy kuper, ech! - śpiewa Titou w piosence "Brzydkie wyrazy".
Ostatnio zmieniony przez Foxia dnia Sob 20:13, 09 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atra
Władca Archenlandii
Dołączył: 02 Sty 2006
Posty: 3948
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Szafa pełna wampyrów
|
Wysłany: Czw 15:24, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Na pytanie w ankiecie nie odpowiedziała, ponieważ moja odpowiedź brzmi - żadnej z nich.
Z opisu wynika, że obie te płyty to słodko - debilny koszmar. Bry... ( Ciekawe co wyrośnie z dzieci słuchających czegoś takiego...? Aż strach pomyśleć... )
Jeśli kiedykolwiek będę miała dzieci zamierzam wychować je na muzyce klasycznej, jazzie i łagodniejszych balladach rockowych.
(Mnie rodzice wychowali na mieszance klasyki, rocka i nieklasyfikowanych dziwactw (Renatka xD ) )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos
Administrator
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z kraju dalekiego od Narnii
|
Wysłany: Sob 19:44, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Podobnie uważam jak Atra. Z tym, że króliczek jest jednak lepszy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Narnii :)
|
Wysłany: Sob 20:15, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A więc dodaję jeszcze jedną opcję do ankiety specjalnie dla tych, którzy podzielają zdanie Atry. Zapraszam ponownie do głosowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna Elfica
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraina Drzew.
|
Wysłany: Sob 14:35, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
HA.HA.HA.
Oczywiście, że żadnej z nich nigdy bym się nie tknęła, a co dopiero zmuszać swoje dziecko do słuchania CZEGOŚ takiego!
Przesłuchałam ze śmiechem obie piosenki.
1. Bebe - okropność. Już sam wygląd tego dziecka jest tak przesłodzony, że...br. Moje dziecko samo z siebie będzie zadawać mi NORMALNE pytania - nie potrzebuje do tego jakiejś głupiej piosenki w której roczne dziecko pyta dziecka skąd się biorą dzieci.
2. Króliczek - wygląd a może i lepszy, ale te teksty w piosence mnie dobijają. Wyobrażam sobie jak moje dziecko chodzi po domu, chwyta się za tyłek i śpiewa :kaczy kuper, ech! A tak pozatym, brzydkie słowa? Kupa psia? Koci sik rozbawił mnie ogromnie.
Więc NEVER!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Narnii :)
|
Wysłany: Czw 20:18, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Jeśli mam byc szczera, to uważam, że polska wersja Bebe Lilly jest najgorzej zrobiona. Mdli mnie od ciągłego słuchania "w dżungli nic nie jest straszne gdy..." itd. Moim zdaniem najlepsza jest włoska wersja. A waszym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadis
Pasowany na Rycerza
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sprzed monitora.
|
Wysłany: Czw 21:02, 05 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
O matko!! Nigdy przenigdy nie kupiłabym takiej płyty ponieważ:
1)Nie będę miała dziecka.
2)To jest okropne. :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
|