Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Illuminari
Obywatel Narnii
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: I came from hell.
|
Wysłany: Wto 20:52, 17 Sty 2006 Temat postu: Najgorsza książka jaką czytaliście |
|
|
Jak wiadomo na świecie jest wiele książek świetnych, wartych przeczytania, ale jest rónież wiele książek "złych"... Nieciekawych, nudnych... Spotkaliście się kiedyś z taką książką?
Pozwólcie, że ja wypowiem się pierwsza. Najgorszą książką jaką czytałam jest zdecydowanie cała twórczość "Meg Cabot" czyli "Pamiętnik księżniczki", "Dziewczyna Ameryki" itp. Całe grono moich rówieśniczek twierdzi, że to świetne książki, ale dal mnie jest inaczej. Powiem szczerze robią one wodę z mózgu.
Cóż... To wszystko co chciałam powiedzieć. Zapraszam do dyskusji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 21:24, 17 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nienawidze książek z serii: "Władca Pierścieni". Są dla mnie nudne jak...
Oczywiście ich poprzednik na którego podstawie powstała seria wyżej wymienionych książek: czyli "Hobbit: Czyli Tam i Z Powrotem" jest niezłe choć sprzeczne z HP.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Traquair
Moderator
Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: ze Smoczej Stolicy
|
Wysłany: Wto 22:32, 17 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
TAAK!!!! Czytanie Meg Cabot jest dla mnie najstraszliwszą karą Przeczytałam pierwszy "Pamiętnik księżniczki" i miałam dosyć... Potem raz z nudów wzięłam "Dziewczynę Ameryki", ale zrezygnowałam w połowie, stwierdzając, że wolę sie nudzić
Jakoś czuję też niechęć do książek Siesickiej.... Ja w ogóle nie lubię harlequinów itp., wię trudno się dziwić
A teraz mam pytanie do Krostka - nie bardzo rozumiem, co chciałeś powiedzieć przez: Cytat: | "Hobbit: Czyli Tam i Z Powrotem" jest niezłe choć sprzeczne z HP. |
W jakim sensie sprzeczne? I, tak z ciekawości, czy wszystkie książki porównujesz do HP?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amanlithiel
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 01 Sty 2006
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Orzesze / Kraków
|
Wysłany: Śro 11:22, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Traquair napisał: |
A teraz mam pytanie do Krostka - nie bardzo rozumiem, co chciałeś powiedzieć przez: Cytat: | "Hobbit: Czyli Tam i Z Powrotem" jest niezłe choć sprzeczne z HP. |
W jakim sensie sprzeczne? I, tak z ciekawości, czy wszystkie książki porównujesz do HP? |
Dokładnie! O co ci właściwie chodzi mówiąc, ze Hobbit jeste sprzeczny z HP, co za sens tkwi w porównywaniu tych dwóch książek?
|
|
Powrót do góry |
|
|
bartek_2506
Obywatel Narnii
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/4
|
Wysłany: Śro 13:43, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
[quote="Krostek"]Ja nienawidze książek z serii: "Władca Pierścieni". Są dla mnie nudne jak...
No pewnie... WP jest o niebo lepsze od HP, a co do książek - wypożyczyłem kiedyś jakieś "Tajemnica zaklęcia - fantasy" - zacząłem czytać. WSZĘDZIE pisało, że to jest świetna książka, lepsza od Narnii albo innych popularnych serii fantasy, a to było nie do przemyślenia - pisze co jej ślina na język przyniesie, wypisuje rzeczy które dla (no mniej więcej w moim wieku lub starszych czytelników) mnie są głupie i nudne, że nie da się czytać, więc jak to zobaczycie, to odradzam czytanie. To lepsze na półkę z horrorami ( a ta książka powstała dla młodzieży i dzieci).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illuminari
Obywatel Narnii
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: I came from hell.
|
Wysłany: Śro 13:47, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja pwoiem szzcerze. Porównywanie jakichś książek do innych np. "Władcy Pierścieni", "Harrego..." czy "Narni..." to po prostu chwyt komercyjny. Np. fan Tolkiena czytając gdzieś, że ta książka jest tak podobna do "Władcy pierścieni" zapewne ją kupi. A dopiero potem okaże się, żę to po prostu marna przeróbka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
stasia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z pokoju :)
|
Wysłany: Śro 18:30, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Najgorsza książka....Tu bezsprzecznie króluje "Don Kichote" (Chryste, zabierzcie to ode mnie ...), zaraz po nim "Najstarszy" (jak pierwsza częśc była w miarę, to to mnie powaliło totalnie....) ...w ostateczności mogę tu upuchnąć "Tego Obcego" oraz "Ferdydurkę" Gombrowicza....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frell
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Cieszyn
|
Wysłany: Pią 15:15, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Najgorsze są lekturu np tego typu:
"Syzyfowe prace"
"katarynka"
i takie książki np "Harlequine"(nie wiem jak to sie dokładnie pisze) I inne romansidła boże jakie to jest nudne..blehh
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vivien
Administrator
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 1433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 15:07, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
"Syzyfowe prace", "Ferdydurke"- chciałabym móc czytać takie lekturki. Krótkie i w miarę zrozumiałe.
Nie wiem, czy ktoś czytał "Próchno" Wacłwa Berenta - to dopiero kosmiczna opowieść. (Dobrnęłam tylko do połowy i miałam szczęście, że na egzaminie nie wylosowałam pytania na temat tej lektury, bo bym miała pierwszą pałę w indeksie ).
Albo "Czarny potok" Leopolda Buczkowskiego.
Chociaż już wolę dziesięć takich potoków, niż jedno próchno....
|
|
Powrót do góry |
|
|
annia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 15:44, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Syzyfowe prace... fuuuj... ale wytrwałam i udało mi się przeczytać jakimś cudem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amos
Administrator
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z kraju dalekiego od Narnii
|
Wysłany: Śro 15:59, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
"Syzyfowe prace" są całkiem fajne, ale "Lalka" to dopiero koszmarek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
annia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 19:31, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Lalkę bym mogła nawet przeczytać... początek czytałam nie było najgorzej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
stasia
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z pokoju :)
|
Wysłany: Śro 19:51, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Do najgorszych książek mogę dodać też wszystkie tomiska Mitologii greckiej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Illuminari
Obywatel Narnii
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: I came from hell.
|
Wysłany: Czw 13:57, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mitologia Grecka jest super GOrzej z Rzymską....
Dodaję kolejną książkę niewartą czytania. Jest to "Proroctwo kamieni" Flavii Bujour (czy jakoś tak). Fabuła prostolinijna, postacie ...brr.... nudne, głupie, prostolinijne, bez charakteru... Brrr... Nie dotykajcie tej książki!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasaja
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Sob 13:51, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Popieram Vivien. Nie ma gorszej ksiazki od "Prochna" W. Berenta. Czytanie jej to prawdziwa meka dla ciala i duszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|