"Pod zatrutym jabłkiem"

Vivien

Traq trochę niedoinformowana Razz

Atri, ja się nie wkurzyłam, ja kipiałam złością Wink

I jeszcze był Fucio, ale go Harp sponiewierał. [właśnie, gdzie on teraz jest?]

Kogo tutaj należy się bać? Hmm... xP: mnie, Atri, Azraela, mnie, lustra, Harpa z toporem (chociaż... Razz

), mnie, Traq jak jest na bańce (cóż - pijany smok Wink

- mówi samo za siebie), mnie i to tyle. Razz

Jadis - co to za potwór językowy czai się w Twoim poście? Wink

Harpoon

Hehe, straszniejszy niż my wszyscy razem wzięci Razz

Atra

Ja właściwie też kipiałam złością. Nasza złość nieco zdemolowała oberżę, pamiętasz? xP
(przynajmniej mamy nowe okna Razz

)

Fucio? Nie wiem, czai się pewnie gdzieś w kuchni...

Dlaczego Ty jesteś wymieniona cztery razy a ja tylko raz? ;]

A w ogóle to ja jest wściekła i sfrustrowana i mogę komuś krzywdę zrobić. O.

E. Co ja widzę... Razz

Harpoon

Atra

Moja, Viv, czy i jedno i drugie? Bo że moja to już dawno wiadomo ;P

Tylko książkami? Zapomniałeś o zeszytach, szkicownikach, kartkach z notatkami, kredkach, długopisach, zużytych bateriach, biżuterii i całej reszcie tego badziewia dokładnie zakrywającej sponiewieraną powierzchnie 2m x 1,5 m czyli moje biurko? Wink

Chociaż bynajmniej nie o to mi chodziło.

Harpoon

W takim wieku już pamięć nieco zawodzi Razz

Chociaż bynajmniej wiem o tym

Atra

Taaak... Stary człowiek i morze... Razz

No więc? Czyja ambicja? ;]

Już jestem mniej wściekła. Widzisz Fred? Może nawet nie będziesz musiał zmywać krwi z podłogi. Wink

Jadis

Wild Child

Moje biurko jest moim miejscem pracy wszelakiej, dlatego zawsze panuje na nim nieokiełznany bajzel.
Zeszyty wszelakiej maści, kartki, książki, notatki, niedokończone rysunki, zdjęcia, wszelkie przybory do pisania, ołówki, wkłady do ołówków, połamane skrawki linijek (mam tylko jedną nadającą się do użytku linijkę, to mój skarb, którego nawet do szkoły nie noszę w obawie przed złamaniem xD), obierki od kredek, gumki do ścierania i temperówki, stare gazety i kalendarzyki, dokumenty osobiste, elektronika w postaci pilota, telefonu i mp3 - ki... i tak jest u mnie na codzień i od święta...
Nie chodzi już nawet o to, ze nie chce mi się tego sprzątać, czy nie mam czasu na to...ale nie widzę w tym większego sensu, bylebym tylko miała gdzie położyć zesyt, książkę, czy kartkę papieru... Razz

Nie wliczam w wystrój mojego biurka tego, co stoi na malutkiej półce, nieco ponad bajzlem... tam panuje porządek i harmonia Wink

Dodam do tego, że komputer nie znajduje się w moim pokoju, tylko vis a vis drzwi wejściowych do domu, dlatego tam musze mieć porządek... xP

Vivien

Moje biurko? Dzis glowne miejsce zajmuje na nim "Wiedzmin" - gra mojego brata Razz

(musze powiedziec, ze oszalal na jej punkcie) ja tez
A balaganu na nim miec nie moge - Marcin by mnie zabil. Wink

Uszy mnie bola - bylam dzis u kosmetyczki. Chcialam je na nowo przekluc, gdyz juz prawie 10 lat nie nosze kolczykow. Mila pani zdecydowala, ze nie trzeba ich przekluwac, tylko po prostu wlozyc kolczyki... Nie musze chyba mowic, ze mnie to kosztowalo troche bolu... <brrr>

Atra

O przepraszam. Ja nie mam bałaganu, tylko nieład artystyczny. ( i co z tego że dzisiaj w tym nieładzie 10 minut szukałam rękawiczki? Razz

)

Pociesze Cię - przekuwanie chrząstki w uchu boli bardziej i dłużej.

Vivien

Atra

W to że dziś, to nie wątpię.Współczuję bardzo.

Chyba coś Ci się zepsuło...

Vivien

I w dodatku mam nowe szkła w okularach... <wyje z rozpaczy> jestem coraz bliżej -3...
Jeszcze trochę i będę mieć denka od słoika na nosie <buuuu>
Brat już mnie przezywa Stępień :/

Atra

Nie będzie tak źle.. Poza tym zawsze sie możesz na szkła kontaktowe przerzucić...

A mi zabrali mojego ssskarba... Chlip... <buczy i mamrocze do siebie> Chcemy nasz ssskarb ssspowrotem....