"Pod zatrutym jabłkiem"

Harpoon

Jeśli chcesz... <odkłada kieliszek>

Atra

Szczerze powiedziwszy to mi się nie bardzo chce... Wink

Vivien

(wchodzi do oberży, dokładnie się przygląda obecnym)

O czym to rozmawiacie?
Jeśli macie jakąś ważną sprawę do rozwikłania, to chętnie pomogę...

(siada przy swoim stoliku)

Ech... nie ma to jak prowadzić dyskusje z moim bratem... nikt jeszcze z nim nie wygrał (nawet ja Razz

).

Harpoon

To prawie, jak rozmawiać ze mną :>

I nie, Viv, nie mammy żadnej sprawy, do której rozwikłania potrzebujemy Ciebie ;P

Atra

Prawie

<zerka na Viv, po czym zaczyna chichotać>
Ekhm... Podać coś?

Smutne, ale prawdziwe Wink

Nie mamy.

Vivien

No, nie wiem. Tak jakoś gadacie i nic z tego nie wychodzi, więc pomyślałam, że pomogę.

O, Harp, mylisz się. Dyskusja z moim bratem nie polega na przerzucaniu piłeczki. On wysuwa takie argumenty (czasem nawet improwizuje) i ma taki dar, że potrafi przeforsować swoje racje. Ja mu wróżyłam kariere politologiczną, a on wybrał mechanikę i samoloty Sad

Harpoon

Bardzo dobry kierunek. Pogratuluj mu ode mnie Smile

Atra

<dolewa sobie wina, wypija>

Czuję się olana, ale co tam... Idę na kontrolę... Wink

Harpoon

W takim razie trzeba coś z tym zrobić <wyciąga rękę>
Kontrola może poczekać...

Vivien

Jest już na 3 roku (jak ten czas leci).
A w liceum chodził na profil humanistyczny... i maturę z polaka zdał na 4 (i pisemny i ustny). Chwalił się, że zrobił tylko 2 ortograficzne błędy, "bo trzeba być obrotnym i zamiast np. burza, pisać zła pogoda" Razz

.

Atra

Uroczo

A nie, skarbie... Tym razem Ty sobie poczekasz Razz

Zaraz wracam.

<idzie do kuchni>

Harpoon

Tak, czy inaczej, dobrze wybrał Smile

Poczekam

Atra

<wchodzi do kuchni, przez chwilę wydziera sie na biednych kucharzy, wraca>

No tak... Zamiast zająć się czymś pożytecznym Fredek i ZO grają sobie w karty....
Mogłam się tego spodziewać... Wink

Vivien

To ZO jest w kuchni? Ostatnio widziałam go z Fuciem na strychu...
chyba moja mikstura nie zadziałała

Harpoon

A Fucio jeszcze żyje? Przecież miał zostać zjedzony przez Traq...