Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delimorn
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 20:11, 07 Paź 2010 Temat postu: Między życiem, a śmiercią. |
|
|
Taka bardzo krótka miniaturka. Miało być drabble, ale wyszło za długie...
Między życiem, a śmiercią
Zanikający oddech. Ciemność. Nie możesz otworzyć oczu, poruszyć się. Słyszysz głosy, jednak nie potrafisz odpowiedzieć. Czujesz nadchodzącą śmierć, która nie chce cię zabrać ze sobą, nie możesz też się obudzić. Czekasz, nie chcesz już cierpieć. Chcesz płakać, krzyczeć, jednak nie możesz. Wracają wspomnienia, jedyne co pozostało. Myślisz – „Dlaczego ja?! Proszę, dajcie mi odejść!”. Napływa fala bólu. Przypominasz sobie całe życie – wszystkie łzy, smutki, radości, uśmiechy. Pierwsza choroba, kiedy myślałeś, że gorzej nie może być. Pierwsze rozczarowanie, kiedy opuścili cię przyjaciele. Ale teraz są inni, oni siedzą przy twoim łóżku i płaczą, bo myślą, że nie widzisz, nie słyszysz. Ale ty wiesz i czujesz jak cierpią. To sprawia, że czujesz się jeszcze gorzej, przygniata cię poczucie winy. A rodzina – matka patrzy na ciebie, trzyma cię za rękę, wyznaje, że kocha, a ojciec kłóci się z lekarzem, nie chce byś umarła. I wreszcie, nadchodzi ten moment. Nie czujesz bólu, nie słyszysz już nic. Wokoło ciemność, zupełna ciemność. Nie, tam w oddali widzisz małe światełko. Lecisz do niego, unosisz się. „Koniec życiowej drogi” słyszysz. To twoja dusza. Ciało pozostało, tam na ziemi, w tym szpitalnym łóżku. I słychać tylko pikanie, kreska życia jest już prosta. Wszyscy płaczą. Jednak ty wiesz, że nie mają powodu do łez. Bo oto koniec ciężkiej drogi życia. Koniec, czas na życie wieczne – udrękę piekielną, płacz w czyśćcu lub szczęście i Bożą Miłość, w Niebie, w Raju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amos
Administrator
Dołączył: 03 Sty 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Z kraju dalekiego od Narnii
|
Wysłany: Pią 17:56, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, oryginalne. Skąd to zainteresowanie umieraniem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Delimorn
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pią 20:45, 08 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, jakoś tak.
To temat niezbadany, bo po śmierci już nikt nie pisze i łatwiej mi się zagłębiać w pesymizm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nienna
Osobisty Strażnik Króla
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 1305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 18:33, 16 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba już kiedyś czytałam ten Twój tekst, na innym forum. Cóż, powiem, że trochę mroczny i pesymistyczny temat (chociaż, jeśli chodzi o Niebo, to wręcz przeciwnie), ale miniaturkę, chociaż krótką, czyta się dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|