moja tWÓrczość

łola

Wielkie dzięki Neverkilled! jeszcze jeden,,wiedźminowy" wiersz:

Tej nocy nie zobaczysz gwiazd
to łuna znad cintry
czy prawo niespodzianki przetrwa?
czy zginie wśród płomieni?
w cwał, by dotrzeć tam przed śmiercią
w nocnej ciszy i plątninie leśnych cieni
może uda się wszystko odwrócić, może nie zgasł płomień nadzieji!
tli się jeszcze słabo, ale czy zdążę?...

PSC

Bardzo ciekawe, choć troche mroczne zarazem.

łola

To teraz coś dłuższego:
o mojej ulubionej rasie (do której należę)

Świst i stuk
bezbłędna strzała wbija się w pień za moją głową
a ja nie czuję strachu tylko radość jakbym nie była sobą
unoszę w górę ręce
-jestem przyjacielem-krzyczę
-chcę wam pomagać juz przez całe życie
Świst i stuk znów strzała przecz z Broklinu
mówi ten świst i ten stuk
wszędzie cię pełno człowieku, ale nie tu!
tu rządzą driady!
Świst i stuk - precz z broklinu
-chcę być jedną z was, ja kocham ten las
co to mignęło za brzozą?
nie da się tego opisać ni wierszem ni prozą
to srebronoka driada matka driadzich matek
ta co pałac swój dla ludu opuściła
by driad cywilizacja wciąż w tym lesie żyła

ciąg dalszy na pewno nastąpi...

łola

Cóż bez odpowiedzi? Trudno, a oto część 2 :

Podchodzi do mnie
a raczej podlatuje
ta co królową driadzą się mianuje
I przemawia do mnie w driadziej mowie
A mi jej słowa same tłumaczą się w głowie
Nie możesz być jedną z nas
Tylko driady mogą zamieszkiwać ten las
Wtedu nagle słychać podków dźwięk
Iwęzeł ciszy między nami pękł
ona macha ręką w kierunku łuku
A zaraz już nie słychać wojskowego stuku

No i już niedługo część 3 (pewnie jej też nikt nie przeczyta)

Czarna Elfica

Wszystkie wiersze bardzo mi się podobają...
Są...takie...dojrzałe.
Może niektórym czegoś brakuje np. jakiego dodatkowego wersu.
Ale jest dobrze, jest pięknie.
Łola pisz więcej, a będziesz mistrzynią.
Trzymaj tak dalej;)

łola

No nareszcie jakiś komentarz! Dzięki Czarna.

Noc
bezgwiezdna, czarna
otchłań, w którą trzeba wejść
nie ma innej drogi
tylko w dół po schodach zalanych krwią
krwią ludzi, którzy nie musieli umrzeć
krwią ludzi, którzy zginęli dla mej przyjemności
trzeba zejść tymi schodami
schodami z krwi niewinnych ludzi
nie ma innej drogi
tylko w dół otchłani

Znów inspiracja w "Wiedźminie". Mogę bez końca pisać wiersze o tej książce.

V.

łola

Teraz zwykły opis Yennefer:

Burza czarnych loków wiatrem potarganych
Oczy co fiołkowe sieją błyskawice
kryształowy kolczyk z pod włosów rozczochranych
aksamitne, czrne na dłoniach rękawice

Wiersz pt ,, Jeszcze wczoraj już dziś"

JESZCZE WCZORAJ:Burza czarnych loków wiatrem potarganyh
JUŻ DZIŚ:pod zszarzałym czepcem pochowanych
JESZCZE WCZORAJ:Oczy co fiołkowe sieją błyskawice
JUŻ DZIŚ:śmierci je już ugasiły nożyce
JESZCZE WCZORAJ:kryształowy kolczyk z pod włosów rozczochranych
JUŻ DZIŚ:wkół tylko kamień koloru pól zaoranych
JESZCZE WCZORAJ:aksamitne, czrne na dłoniach rękawice
JUŻ DZIŚ:sprane i poplamione przez nędzne życie

I znów ,,Wiedźmin"... Very Happy

łola

Mur

Mur
Utkany z pajęczych nóżek ludzkich kłamstw
Mur
Ten, którego po ustawieniu nie można juz zburzyć
Mur
Ponad, którym nie widać gwiazd
Mur
Na nim wciąż bije dzwon o pomstę do nieba
Mur
Za którym świat ludzi, którzy czyści wciąż
Mur
Ten wielki nazywany horyzont
Mur
Za nim dopiero świat, którego szuka każdy z nas

łola

Wygnańcem będąc u siebie
obcą będąc tu
moje siostry zobacze chyba dopiero w niebie
choć piekło mi pisane
myślę układając się do snu
lecz kto odgadnie koleje losu zagmatwane
w świecie gdzie domu mi brak
w świecie nie moim, obcym
przez krwi kroplę wampirzą
tym kim jestem się stałam
ni driadą leśną bo z lasu wygnana
ni wampirem okrutnym bo nie pragnę zemsty
za to co sama mym siostrom uczyniłam
w końcu stanę się obca w każdym świecie
wtedy wreszcie weźmie mnie za rękę i poprowadzi w mgłę
ta co dzierży krwawą kosę
co śmiercią sie zwie

Jadis

Cóż tu mówić, jest piękne... Very Happy

Choć mogłabyś co nieco poprawić...

V.

łola

To chyba mój najsmutniejszy wiersz...

Narnija

Bardzo piękne wiersze piszecie. Ja też parę napisałam, ale nie są zbyt
ciekawe. Lepiej wychodzą mi opowiadania. Raz nawet napisałam książkę, tak dla siebie. Jeszcze nikomu tego nie mówiłam - możecie się cieszyć, jesteście pierwsi. Wink

V.

łola

Cieszymy się i to bardzo Wink

W koronie dębu się skrywa
Co noc w innej postaci
Straszy dziewczęta z zamku
I znika o poranku
By następnej nocy znów na niebo wzejść
I w koronie dębu ukryć się
Rozjaśnia blaskiem polanę
Po niej postać śpieszy
Kobieta
Nie przestraszył jej
Jęk
Jej? Jego?
Blady świt
To dlatego

łola

Tak blisko i tak daleko
za siódmą górą i rzeką
stoi mały biały domek
skryty wśród poziomek
w tym małym białym domku
dnia pewnego poranku
dziecko się zrodziło
małe i białe było
lecz już trzy lata za tem
umarło ciepłym latem
za domem mały i biały grób
w nim mały i biały trup
widziałam go w swój ślub

Dla Tissy
Noc na skrzydłach nietoperzych
wkradła się w moje sny
przekroczyłam granicę
czego?!
wieczności?
życia?
...Snu?...
Nie wiem już
spłynęła na mnie rozkoszą
porywająć w wydarzeń wir
nie potrafię się jej wyrwać
nie mam już sił

E:
Tak wielkie
Że nie potrafię go opisać
Tak błękitne
Że niebo przy nim wydaje się szare
Tak silne
Że każdą górę może zrównać z ziemią
Tak cierpliwe
Że efekt widać po latach
Tak cudowne
Że chcę w nim utonąć

kolorowa_ćma

Łola piszesz świetne wiersze! Fajnie, że się za to zabrałaś! Pisz dalej, ale może coś bardziej optymistycznego!?

No Łola czekamy na następne! Wpuść w ruch Twoje szare komórki i zdolności poetyckie!!!!! Very Happy

Czy czytałaś regulamin?
Już drugi raz muszę sklejać Twoje posty. Następnym razem dostaniesz ostrzeżenie.
I z łaski swojej ogranicz ilość wykrzykników
A.